Wobec wszystkich tych propozycji nasuwa się jedno zastrzeżenie: nie uzyskamy poprawnej morfologii literatury Młodej Polski, szukając w niej wiernych ekwiwalentów dla zachodnioeuropejskich prądów literackich, i to wziętych w postaci nie uogólnionej, lecz występującej w określonej literaturze europejskiej (na przykład symbolizm francuski i ekspresjonizm niemiecki). Okazuje się bowiem wtedy, że albo prądy te w Polsce nie występowały, albo że pod tą samą nazwą kryją się odmienne treści, albo wreszcie, że suma zakresów tych nazw nie obejmuje znacznych obszarów literatury młodopolskiej. Na trudności te zwracał uwagę Karol Irzykowski:
Dyskusję nad symbolizmem i ekspresjonizmem utrudnia fakt, że nie są to pojęcia wyraźnie zarysowane nawet w ojczyznach tych prądów. Badacze, którzy przekraczają granice sformułowań programowych, dochodzą najczęściej do definicji tak obszernych, że ogarniają one swym zasięgiem niemal całą współczesną poezję[2]. We Francji do dziś powtarza się zdanie G. Bonmeau (Le symbolisme dans la littérature française contcmporaine, 1930), porównujące symbolizm do owego „smoka z Alca” w Wyspie pingwinów, którego podobno wielu widziało, ale nikt nie umie powiedzieć, jak wygląda. Podobny jest sens dzisiejszych rozważań Richarda Brinkmanna[3] o stanie badań nad ekspresjonizmem niemieckim. Cóż dopiero, gdy prądy te traktowane są w perspektywie porównawczej.
- ↑ K. Irzykowski Przegląd tendencji w literaturze niemieckiej ostatnich lat, „Maski”, 1918, nr 24.
- ↑ Por. np. G. Picon Poésie contemporaine, w: Encyclopedie de la Pléiade. Histoire des littératures, t. II, Paris 1956, s. 217 (o pracy M. Raymonda De Baudelaire au surrealisme) i R. Brinkinann Expressionismus. Forschungs-probleme 1952 — 1960, Stuttgart 1961, s. 80 (o pracy W. Sokela The Writer in Extremis).
- ↑ Zob. przyp. 180.