Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 7.djvu/89

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Pude! Cozbyk ku nim nie seł?
Mnie sie całke świat obrócił,
koło moje ja obeseł,
nie bedem ik dłuzy smucił.

Dziś a jutro — — cłowiek zimnie — —
jako fce, lem, wiedzom panie,
coby zatańcyli przy mnie
starodawni Podhalanie

jesce z raz!...

— Cyt! Bądź zdrów, mój stary!
Już my się więcej nie obaczym,
mrok się na świecie rozległ szary,
na tym parszywym i sobaczym!

Mieszczańskie drumle skomlą w mroku —
bądź zdrów! bo mi twe słowa głuszą — —
odejdź i stań mi tam, w uroku,
gdzie człowiek dojdzie tylko duszą.

A jest to świat zaczarowany,
świat dziwów, strachów i mocarzy,
Święty Las w ciszy nieprzebranej,
który zczezł — a dziś duch go marzy...