Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 6.djvu/59

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Sierpniowe złote muchy...

Sierpniowe złote muchy lecą,
promienie słońca bystro świecą —
taki mnie smutek, żal porywa,
aż ręka dłonią wzrok przykrywa.

Nie chcę na światło patrzeć Boże,
gdy serce być, gdzie chce — nie może,
gdy wola losu nieugięta
ruch mój i wolę moją pęta.

Nie tęsknię ja za niczem takiem,
czegobym nie chciał, będąc ptakiem;
za wszystkiem tęsknię, co w swej sferze
orzeł pod skrzydeł łuki bierze.

Któż tak ukochał słońca wyże,
gdzie wrą atomy światła chyże,
wre atmosfera i w krysztale
nieba stopione wrą korale?...