Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 6.djvu/58

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Czasem lata przechodzą...

Czasem lata przechodzą, że nie wspomnę o niej,
lecz znowu się przypomni, a za każdym razem
jakbym wszedł do pachnącej śródleśnej ustroni,
jakbym oczy wiosennym poił krajobrazem...