Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 6.djvu/53

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Nieprawdaż? To był tylko sen.

Nieprawdaż? To był tylko sen,
to wszystko się nie stało — —
to szereg był marzonych scen,
to jeszcze życia twego południe,
obudź się — wszystkie szczyty świecą,
wszystko się słońcem rozśpiewało,
a oczy twe jak kamień w studnię,
w przepaść, w stracenie lecą...