Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 6.djvu/193

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

albo apostołowie prawdy. W tej cichej nocy
tysiące gwiazd i płanet są, jak piastuny
rodzącej się na wyżynie myśli. Srebrne struny
miesiąca drżą muzyką głosu, którym anioł
Gabryel zwiastuje ziemi świętą nowinę.
Pokój ziemi na tysiącu pięknych gwiazd stanął
ponad nią — ave pax mundi in nomine
Patris, Filii et Spiritus Sancti, amen! Złote
rozściela skrzydła, jak baldakim, i pod się bierze
ubogie i strudzone; pasterz świata,
aeterna pax, przez nędznych chłopów chołotę
zwołany! Oto rycerze
Chrystusa, w płótnie, we wełnie i w kożuchu,
w chodakach, okręconych pasem z rzemienia —
oto bacowie skalni we Świętym Duchu
pomazani, chrzestem Twego Imienia
dotknieni, w Twoje Święte Imię uderzą
w surmy, kotły i trąby. Z Twojej przyczyny
Chryste! oto nieprzyjacioły Twoje skruszone leżą —
przyjdź Królestwo Twoje, jako na ziemi,
tak i w niebie, chleba naszego powszedniego
daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze winy,
jako i my odpuszczamy naszym
winowajcom. Amen.

KOSTKA.

Oto ze skrzydłami złotemi
wstaje Chwała! We świata strony biegą