Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 5.djvu/76

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



O pieśni, pieśni, która płyniesz z białej,
z cudnej krainy, pieśni oddalona!
Z ciebie się leje ów hymn nieprzebrzmiały

przez milion wieków od wieków miliona,
który my siejem przez palce Tej Ręki,
co się nad nami wznosi zawieszona.

Jest to ucieczka od trwogi i męki,
myśl raju, gdzie się dusza tęskna wraca,
uporne, wieczne, wracające dźwięki,

przemoc, pod którą myśl siłę zatraca,
urok powieści i ludzkiego ducha
uporna, ciągła, twarda, dziwna praca,

której się rytmu gdzieś tam u gwiazd słucha...
Lecz po co sobie przypominam, tworzę,
po co ta duszy wnętrzna praca głucha:

Ty tylko jeden wiesz, gwiaździsty Boże!