Przejdź do zawartości

Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezye T. 5.djvu/57

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.



Pierwiastek złego w duszy, albo w ciele,
kiedy mu życia bieg fatalny sprzyja,
zwolna i skrycie w sobie się rozwija,
straszliwa magna pars w rozwoju dziele.

Jak wąż, pełznący przez gąszczu topiele,
nagle podchodzi i żądłem zabija:
pierwiastek złego ukryty, jak żmija,
zrywa się pełnić swoje straszne cele.

Napróżno pragniesz zapomnieć, zwyciężyć:
zło się rozpręża i zaczyna ciężyć
na każdym dniu twym, na każdym twym czynie.

Wówczas cierpiący, bolesny duch płynie
w czas, kiedy w dziś już niepojętej dobie,
pierwiastkuś złego nie przeczuwał w sobie.