Strona:Kazimierz Przerwa-Tetmajer - Poezje Ser. 8.djvu/157

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Rodzi się wiara serca,
nie słów ani nie krzyku,
rodzi się hen, w dolinie
wysokiej przy poniku.

Jak on powoli w srebrze
zerwie się i posuwa:
powoli grota serca
kamienna się rozkuwa.

I biała smuga światła
spływa w nią i napełnia,
aż przeciw groty stanie
księżyca jasna pełnia.

Wysoko w dolin toni
z zieleni traw się wznosi
zapach i balsam, który
serc głębie wam porosi.