Strona:Kazimierz Krotoski - Walka ekonomiczno-rasowa w Poznańskiem.pdf/62

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

nieważ polskie społeczeństwo obecnie dostarcza tak poważnego kontyngensu robotników, nie dziw więc, że wszelkie reformy socyalne, mające na celu polepszenie doli robotnika, biorące w obronę pracę przed wyzyskiem kapitału, wychodzą w pierwszej linii naszemu społeczeństwu na korzyść i polepszają warunki jego bytu. Pod względem zaś reform socyalnych państwu pruskiemu trzeba oddać tę słuszność, że wyprzedziło wiele społeczeństw. Wielkiej doniosłości między innemi jest dla nas ustawa z dnia 22 czerwca 1889, dotycząca przymusowego zabezpieczenia robotników i wogóle wszystkich pracujących za myto i zapłatę, jeżeli ta zapłata nie wynosi więcej nad 2.000 mk. rocznie, na wypadek niezdatności do pracy i na starość. Ustawa ta pozostawia wprawdzie wiele do życzenia. Rentę np. starości wedle niej otrzymać można dopiero po ukończeniu 70 roku życia, podczas gdy w Danii już z 65 czy z 60 rokiem życia. Cały aparat urzędniczy jest bardzo ciężki; lwią część zabiera państwo, drugą pochłaniają biura i urzędnicy ad hoc ustanowieni; są wielkie trudności w uzyskaniu renty inwalidów, którą przy pomocy lekarzy i urzędników redukują zwykle do minimalnej sumy tj. około 120 mk. rocznie, system wlepiania znaczków jest bardzo niedogodny, chlebodawcy mają niewątpliwie wielki ciężar, z tem wszystkiem robotnik jest zabezpieczony, nie potrzebuje żebrać i być ciężarem gminy lub swoich, a tem samem tak liczna część naszego społeczeństwa jest uchroniona od zgubnych skutków nędzy i pauperyzmu.
W ten sposób lud nasz wiejski czy robotniczy robi ustawiczne postępy kosztem rzekomo osadników niemieckich i większych właścicieli polskich. Co do pierwszych, to ubytek ich stwierdzają z wielką, być może udawaną rozpaczą, niemieccy szowiniści. Najstraszniejszą zbrodnią społeczeństwa polskiego jest to, że polonizuje Niemców, zwłaszcza katolików. Głównie polonizacyi kilkuset t. zw. Bambrów około Poznania nie mogą pangermanie przeboleć. To fakt niewątpliwy, że społeczeństwo polskie zasymilowało wiele jednostek niemieckich, zwłaszcza przez małżeństwa, i w ten sposób zyskało dzielny nabytek także i pod względem ekonomicznym, dowodzi tego zresztą dość