Strona:Kazimierz Brodziński - Wiesław czyli Obraz ludu nadwiślańskiego.djvu/60

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
Kuba.

Ale zkąd ona wzięła się w tej chwili?
Mówiono, że ją najezdzcy zabili.

Jan.

Opatrzność Boska jawna w każdym czynie
Dorotę zsyła zbłąkanej Halinie:
Ta jej nie tylko że ocala życie,
Lecz ją w dom bierze za swe własne dziecię,
Żywi, naucza, co Bóg, cnota, praca,
A w lat dwanaście rodzicom powraca;
Rodzice wdzięczni za dobrodziejstw krocie
Serce i wrota otwarli Dorocie.

Wszyscy.

Niech żyje litość! niech żyje Dorota!

Wiesław.

Niech żyje Halka, mniemana sierota!...

ŚPIEW.

Niech żyje Halka miła!
Żyj zacna Doroto!
Co się chlebem swym dzieliła,
Tuzin lat z sierotą!

Żyjcie lata Matuzalla,
Kochani rodzice!
Coście w dom przyjęli z dala
Mą oblubienicę!