Strona:Kaszubi na tle etnografji Polski.djvu/112

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

tania na grzbiet ręki do pary, albo też określonej liczby kamyczków. Wygrywa oczywiście ten, kto najwięcej prawidłowo kamyczków schwytał. Gra ta powszechna jest w całej Polsce, jedynie różne są jej nazwy [Piasecki 69 166]. Rzecz znamienna, że Niemcy na swych wschodnich obszarach określają tę grę nazwą polską Kamuschkeien [Łęga 60 204]. Prócz tego chłopcy kaszubscy grają bardzo chętnie w guzy, o czem nawet spotyka się wzmianki w pieśniach [Gulgowski 48 100; Fischer 34 18]. Nie trzeba chyba podkreślać, że jest to jeszcze do dziś w Polsce jedna z najbardziej ulubionych gier nietylko chłopców wsi ale i miasta.
Dawniej starsi chłopcy kaszubscy bawili się bardzo chętnie kulaniem w kranga. Gra polegała na tem, że dwie partje ustawiały się w odległości 40 do 80 metrów i oznaczały swój postój znakiem. Każdy posiada pałkę drewnianą, a los rozstrzyga, która partja zaczyna. Jeden z grających rzuca krążek w ten sposób, że toczy się potem dalej. Druga partja usiłuje krąg zatrzymać pałkami lub przez uderzenie cofnąć. Miejsce, gdzie krąg pozostaje, oznacza nową granicę partji. Jeżeli jedna partja drugą ze swego miejsca wyprze, uważa to jako wygraną. Dawniej całe wioski rozstrzygały swe siły przy kulaniu kręga, a więc jakby pewnego rodzaju hokeja [Gulgowski 48 99]. Grę tę uprawiają chłopcy wiejscy rozmaitych okolic Polski [Piasecki 69 204—205].
Nadto wśród gier kaszubskich spotyka się t. zw. odbijanie pchły, nie będące niczem innem jak ogólnopolską kiczką [Piasecki 69 205]. Zarówno Kaszubi [Gulgowski 48 98—99] jak Słowińcy [Lorentz 57 1124] znają zabawę zwaną świnką, która polega na tem, aby małą kulkę lub inny okrągły przedmiot przez uderzenie kijem wpędzić w małą jamkę. Gra ta jest powszechna w całej Polsce [Piasecki 69 203].
Prócz tego istnieją gry chłopców polegające na mocowaniu się, zwane barki [68 III 360]. Rozmaite takie gry z mocowaniem się znane są także w Polsce [Piasecki 69 164—165].

korowody

Dzieci kaszubskie bawią się także w rozmaitego rodzaju gry chodne, np. w t. zw. żórawie, znane na Mazowszu pod mianem konopki [Piasecki 69 60—61].

Charakter takiego korowodu ma zabawa kaszubska w t. zw. budowanie mostu [Gulgowski 47 128], zwane na innych obszarach Polski jaworem lub mostem. Dziewczęta, podobnie jak w całej Polsce, bawią się w budowanie mostu i śpiewają: