Strona:Karol May - Zmierzch cesarza.djvu/146

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

z małym André’m dalekie wyprawy. Długo jeszcze wielbiono imię Piorunowego Grota i długo jeszcze opowiadano o jego dzielnych czynach w wigwamach czerwonoskórych i namiotach trapperów.
Czarny Gerard zamieszkał z Rezedillą i starym Pirnerem w Guadelupie. Odwiedzali ich często Sępi Dziób i Grandeprise. Bawole Czoło polował jeszcze wiele lat na bawoły i niedźwiedzie, zaglądając od czasu do czasu do swych przyjaciół. Niedźwiedzie Serce uwiózł Karję do siedzib Apaczów, jako swoją squaw. Lecz i Apacz nie mógł spokojnie usiedzieć w wigwamie. W przygodach i podróżach spotykał często dawnych towarzyszy. — — —

KONIEC
cyklu Ród Rodriganda


144