Strona:Karol May - W Kordylierach.djvu/417

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—   375   —

do Transwaalu, aczkolwiek tamtejsze stosunki niebardzo wówczas były zachęcające.
Sławny wódz Kafrów, Czaka, uchodzący słusznie za Attylę afrykańskiego, podbił był liczne plemiona i szczepy czarnych swych współziomków i zorganizował je tak znakomicie, że przez długi czas uchodziły one za niezwyciężone nawet w stosunku do napływowej, białej ludności tamtejszej.
Niebawem jednak rodzony brat tego wodza, nazwiskiem Sikukuni, pozazdrościł Czace sławy i potęgi, napadł na niego i zamordował, a przywłaszczywszy sobie władzę, chciał ją utrwalić szeregiem zwycięstw nad znienawidzonymi Boerami, którzy i bez tego cierpieli prawdziwy krzyż Pański ze strony rządu angielskiego i osadników w Albionu. W walkach tych dokazali Boerowie istnych cudów waleczności i wkońcu uspokoili wojowniczego Sikukuniego. Następnie jednak, gdy republika boerska przedsięwzięła budowę kolei żelaznej do Delagoa, która to kolej byłaby uniezależniała Boerów ekonomicznie, rząd angielski postanowił zniweczyć ten plan, a to w ten sposób, że podburzył Sikukuniego do powstania przeciw nim, dostarczywszy mu broni i pieniędzy. A gdy już walka wybuchła, wówczas Anglia wystąpiła zbrojnie, rzekomo w imię zasad chrześcijańskich, i pod tym płaszczykiem dokonała zaboru Transwaalu.
Z tych to czasów pochodzi owo zdarzenie, które opowiedzieć tu zamierzam.
W Transwaalu podróżuje się zazwyczaj wozami, zaprzężonymi w woły. Co do mnie jednak, przyzwyczajony będąc oddawna do jazdy konnej, wybierając się w drogę, postarałem się o wyborowego wierzchowca angielskiej rasy. Podróż konno jest przedewszystkiem o wiele szybsza i daje więcej swobody.
Obok mnie jechał Kwimbo, Basuto, wynajęty za przewodnika. Przedtem służył on przez dłuższy czas po farmach, gdzie nauczył się coś-niecoś po holendersku i nie był wrogo dla białych usposobiony.