Przejdź do zawartości

Strona:Karol May - Reïs Effendina.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Mokkadem musi bezwarunkowo mieć te papiery i pewnie dał muza’birowi najdokładniejsze wskazówki. Kuglarz będzie miał oczywiście nóż przy sobie; otóż, jeśli się chrześcijanin nie zbudzi, zostanie narazie przy życiu, jeśli się jednak zbudzi, wbije mu muza’bir nóż w serce.
— Narazie? A więc później przecież zginie?
— Tak. Będzie to kara za grzechy, popełnione względem mokkadema.
— Ale kiedy i gdzie?
— To jeszcze nieoznaczone. Jak powiedziałem, oszczędzi się go teraz tylko ze względu na ciebie, gdyż jesteś wiernym członkiem Kadirine i ulubieńcem Abd el Baraka; ale po takich jego czynach musi nastąpić śmierć. Na dzisiaj daruje mu się życie, lecz zawiśnie ono na cienkim włosku, który się przerwie przy najbliższej sposobności.
— Chyba w Siut, gdzie wysiądzie i czekać będzie na Turka.
— Tego nie mogę powiedzieć, gdyż należy się kierować okolicznościami, a nie

175
26