Strona:Karol May - Król naftowy III.djvu/74

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— W takim razie znają moi słynni bracia nazwiska, których ja nie znam.
— Czy nigdy nie słyszałeś o Grinleyu, królu naftowym?
— Nie.
— Kłamiesz!
Wódz wyrwał natychmiast nóż z za pasa i zawołał gniewnie:
— Czy Old Shatterhand chce zelżyć głowę mężnego wodza? Mój nóż mu odpowie!
Biały myśliwy wzruszył ramionami.
— Ka Maku popełnia wielki błąd, grożąc mi nożem. Wszak zna mnie i wie dobrze, że moja kula przedziurawi mu głowę, zanim dotknie mnie ostrzem swego noża, lub zanim zdoła podnieść swoją flintę.
W okamgnieniu trzymał oba rewolwery w ręku, wycelowane w wodza; Winnetou zaś wycelował lufy w trzech pozostałych Indjan. Teraz Old Shatterhand dodał spokojnym tonem:
— Znacie tę małą broń — w każdej tkwi po sześć kul. Mój brat Winnetou odbierze wam noże i strzelby. Najdrobniejszy odruch sprzeciwu ukrócimy kulą. Powiedziałem i tak będzie. Howgh!
Wpił rozkazujące spojrzenie w oczy wodza, który nie śmiał stawiać oporu, kiedy Winnetou odbierał mu nóż i strzelbę. Po rozbrojeniu Indjan, Old Shatterhand podjął:
— Czerwoni mężowie widzą, że są w na-

72