Strona:Karol May - Król naftowy I.djvu/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

Załatwiwszy się z finderaml, towarzystwo opuściło szynk. Westmani zamknęli drzwi i przywalili ja ciężkim głazem. Poczem wszyscy pięcioro pomaszerowali zpowrotem do obozu. Mary pędziła ztyłu. Zwykła iść za swoim panem niczem wierny pies krok w krok, o ile jej nie oznajmiał umówionym znakiem, że powinna zostać na miejscu. — — —



101