Strona:Karol May - Czarny Mustang.djvu/273

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.
—  213   —

szcza że pańskie wiadomości także nie są byle jakie. Każdy wykształcony jurysta i prokurator oprócz paragrafów o okolicznościach łagodzących zna także tak zwane okoliczności obciążające. To też można, zwłaszcza przy batach, nałożyć karę lżejszą albo cięższą. Ja głosuję nie za lekką, lecz za ciężką.
— Masz więc na myśli kij cięższy, a tem samem grubszy?
— To mniej. Mogę poświadczyć z własnej sensytywności, że cienka Rózia daleko bardziej dolega niż gruba, ponieważ lepiej zacina. Wiecie, moi panowie, gruby kij działa tylko na tę warstwę, która się nazywa epidermis, cienki zaś przechodzi na wylot, mniej więcej tak, jak przy fotografowaniu przedostaje się światło przez czułą soczewkę, a potem wywołuje najpiękniejszy obraz. Ale ja idę dalej w swych żądaniach. Oprócz kijów należy wymierzyć jeszcze drugą karę, albo pierwszej nadać taką konsztabilitas i trwałość, jaka odpowiadałaby zbrodni. Ten drab siedzi przecież w studni. Nalejemy tam tyle wody, że mu do ust dojdzie, a on będzie musiał podnosić głowę, aby chwytać powietrze. To będzie przynajmniej rzetelna trwoga przedśmiertna, choć od tego nie umrze. Gdy ją przez kilka godzin wytrzyma i dokładnie przemoknie, wyciągniemy go i nie przestaniemy go ćwiczyć, dopóki całkiem nie wyschnie. W ten sposób się nie zaziębi i nie będzie później nam zarzucał, że tego, czego dawniej ojciec względem niego zaniedbał, nie uzupełniliśmy potem. Wszak zasługuje na to bezsprzecznie; quod erat demimonsztrum!
Gdy na to znów roześmiali się wszyscy, zapytał Frank wpadając zaraz w gniew:
— Z czego tu się śmiać? Przemawiałem jak najgorliwiej na korzyść decymalnej wagi sprawiedliwości. To przecież nic wesołego! Kodeks karny napisano tylko dla ludzi uczciwych, którzy go pojmują poważnie i obierają za przykład i exemplum. Jeśli dla was jednak moje postępowanie karno procesowe jest tylko żartem, zamiast żeby miało być postrachem, to ja w niewinności, jak