Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/174

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

W Anglji zawsze zachodzi proces pierwotny; jest to demiurg burżuazyjnego kosmosu. Na lądzie stałym rozmaite fazy cyklu, które wciąż przechodzi burżuazyjne społeczeństwo, ujawniają się w formie drugo lub trzeciorzędnej. Po pierwsze ląd stały wywozi do Anglji nieproporcjonalnie więcej, niż do jakiegokolwiek innego kraju, co zależy znowu od stanowiska Anglji, zwłaszcza na rynku zamorskim. Dalej Anglja wywozi do krajów zamorskich nieskończenie więcej, niż cały ląd, tak że ilość wywozu lądowego do tych krajów zawsze jest zależna od każdorazowego wywozu zamorskiego Anglji. Jeżeli więc kryzysy wywołują rewolucję przedewszystkim na lądzie, to jednak pierwotna ich przyczyna tkwi zawsze w Anglji. Na krańcach organizmu burżuazyjnego z natury rzeczy łatwiej dochodzić może do gwałtownych wybuchów, niż w jego sercu, bo tu możliwsze jest zrównoważenie. Z drugiej strony stopień oddziaływania rewolucji lądowych na Anglję jest jednocześnie termometrem, który pokazuje, o ile te rewolucje rzeczywiście zagrażają stosunkom burżuazyjnym, o ile zaś godzą tylko w ich formy polityczne.
Przy tym ogólnym rozkwicie, przy którym siły produkcyjne burżuazyjnego społeczeństwa rozwijają się z takim przepychem, jaki wogóle jest możliwy w ramach stosunków burżuazyjnych, — nie może być mowy o żadnej prawdziwej rewolucji. Rewolucja taka możliwa jest w tych tylko okresach, w których oba te czynniki, nowożytne siły produkcyjne i burżuazyjne formy produkcji, dochodzą do sprzeczności pomiędzy sobą. Rozmaite poswarki, któremi się teraz