Strona:Karol Marx-Walki klasowe we Francji 1848-1850 r.djvu/053

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

rzy zaprzeczali samemu istnieniu klas, lub co najwyżej uznawali je jako skutek monarchji konstytucyjnej, w obłudnych frazesach frakcji burżuazyjnych, dotąd usuniętych od władzy, zaprowadzenie republiki kładło kres panowaniu burżuazji. Wszyscy rojaliści zmienili się wtedy w republikanów, wszyscy miljonerzy paryscy w robotników. Temu ogólnemu zniesieniu klas odpowiadał frazes: „fraternité“, ogólne bratanie się i braterstwo. To rozczulające przeoczanie różnic klasowych, to czułostkowe wyrównywanie sprzecznych interesów klasowych, te marzycielskie wzloty ponad walkę klas, fraternité, oto było właściwe hasło rewolucji lutowej. Klasy istniały tylko dzięki nieporozumieniu i Lamartine ochrzcił rząd tymczasowy 24 lutego w następujący sposób: „un gouvernement qui suspend ce malentendu terrible qui existe entre les différentes classes“ (Rząd, który usuwa to straszne nieporozumienie, zachodzące pomiędzy różnemi klasami). Proletarjat paryski upajał się tym wielkim porywem braterstwa.
Ze swej strony rząd tymczasowy, raz zmuszony do proklamowania republiki, robił wszystko, aby ją przyjęła burżuazja i prowincja. Zrzeczono się krwawych okropności pierwszej republiki francuskiej przez zniesienie kary śmierci dla przestępców politycznych. Prasie pozostawiono zupełną wolność przekonań, armję, sądy, administrację z małemi wyjątkami pozostawiono w rękach dawnych dostojników, żadnego z wielkich winowajców monarchji lipcowej nie pociągnięto do odpowiedzialności. Burżuazyjni republikanie z „Nationalu“ bawili się zamianą monarchicz-