Strona:Karol Mátyás - Z ust ludu.djvu/12

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

6

«uUprásá pán uociec, pani matka, panna młodá s panem młodem na to wesele,

«co sie ściele przez trzy niedziele.
«Prosemy tyz waszeci na krótkie posiedzenie,
«na wdziencne pomówienie,
«na tę uoziminę,
«co sie sieje na zimę, —
«na to masło,
«co sie krowy przez lato dobrze na niego pasło, —
«na ten rosół,
«co sie kucharce po kuchni rosuł,
«na tego ciołka,
«co wisi uu kołka —
«na tego kura,
«co trzescaa pod niem góra —
«na te gęsi,
«co uuciekły kęsi —
«na te puáwie,
«co chodzą po stáwie —
«na te kacki,
«co mają dzioby jak placki —
«na te jagły,
«co jik panny rade jadły,
«na tego kwika,
«co uurywá tráwnika —
«na te gipce,
«co siedzą na śliwce —
«na te gołembie,
«co siedzą na dembie —
«na te liście, co sie składają cyście —
«na te korzenie,
«co sie ciągną ze ziemie —
«na te bászce,
«co kucharce po kuchni párzce —
«na te koła,