Strona:Karol Mátyás - Nasze sioło.djvu/37

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
31

Jagze wás má lubieć takich kasubiáków,
bili sie za górą o sześci zimniáków. (S.)

2.   Jakąześ mi tę chusteckę dała,
co mi sie w kraju ozerwała!
— A jakieześ mi to buciki kupił,
co mi sie zaraz obcasik wyłupił! (S.)

3.   Zebyś ty, Marysiu, gorzáłki nie piuła,
za toby sie ś ciebie lelijá robiuła.
— Zebyś ty, Jasieńku, gorzáłki nie pijał,
za toby sie ś ciebie majerán rozwijáł. (Z.)

4.   Była ci já, była, po kolana w niebie,
alem sie wróciła, chłopáku, do ciebie.
— Po coś sie wracała, kiej ci dobrze było?
— Do ciebie, chłopáku, bo mi cie zál było. (S.)

5.   Leciała, krzycała gąsecka siodłatá,
oj! zeniułbym sie s tobom, aleś nie bogatá.
Kiebyś była bogatá, miała śrybło, złoto,
oj! zeniułbym sie s tobom z nájwięksą ochotą. (S.)

6.   Widziałaś, dziewcyno, ten kamień nad wodą,
zeli on popłynie, ozenie sie s tobą.
— Widziałeś ty, chłopce, zeby kamień plyjwáł,
nimiáłeś sie zenić, po coś u mnie bywáł? (Z.)

7.   Nie kcę cie, dziewcyno, bo brzydkie nogi más.
— I já ciebie nie kcę, bo gorzáłkę pijás.
— Já pódę do wody, umyję se nogi,
ty wszystko przepijes i bedzies ubogi. (S.)

8.   Ozeniułem ci sie na biéde, na biéde,
pono cie, Marysiu, odyde, odyde.
— Odydze! odydze! mój Jasieńku odydź!
kie tobie sie nie kce se mną na chlyb robić. (S.)

9.   Jageś sie zalycáł, widziáłeś sie dobry;
jageś sie ozeniuł, do wilkaś podobny. (Z.)

10.   Siadła mucha na kónopiu, odrzepała kwiát,
cemuześ mi stara babo zawiązała świat?
— A já tobie nie wiązała, tylko ty mnie,
já do ciebie nie chodziuła, tylko ty do mnie. (Z.)

11.   Choćbyś mie, matusiu, w skrzyni zamykała,
to mie nie upatrzys, jak já bedę kciała. (Zb.)

12.   A moja matusiu! wydejze mie za mąz,
ino mi koráli całą syję nawiąz!
Jak nimás koráli, nawiąz(z)e mi róze,
bedą chłopcy myśleć, ze korále duze.