Strona:Karol Mátyás - Dramat gminny polski.djvu/13

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


DRAMAT GMINNY POLSKI
(KOLĘDA)
NAPISAŁ
Karol Mátyás.

(Dokończenie).
Akt II.
(Teraz górale legają a annioł śpiewa[1]).
Anioł (śpiewa).

Glorya suma deo inexelxys et interapax bone wolontatys

Matys.

Hullala marchy![2] za bydłem buwej! jak sie skryły!
postójcie! wnet mi tu bedziecie z gzbietami swemi płaciły.
Bie bracia! Koło mnie tu coś roźlicnie śpiéwało.
Hullala marchy za bydłem! cy mi sie tak zdało?
miksaksa malutki! przecies to śpiewanie,
teráz i potem zjad swoje śniádanie.
Nie pieron, nie błyskawica ani gzmot niebieski
nie satan, nie nas dudka (?) — cyli to głos hanielski?

  1. Tak w rękopisie.
  2. Woła na owce, które pasie.