Strona:Karol Mátyás - Adwent.djvu/11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Nareszcie chłopina ustąpił, dał się swojej żonie omanić, widać, że słyszał rozmaite jakieś od kobiet gusła, którym i on wiarę musiał dawać. Stulił uszy, jak zając, i cicho siedział. (Wola rzeczycka j. w.).

Tak gwarząc i śpiewając, przędą prządki nieraz późno w noc. Na odchodnem zaśpiewają jeszcze jakąś pieśń nabożną.

Wilija zakończa adwent.

Jak w jandwiencie są mgły, to ludzie w lecie następnego roku będą chorowali. (Zaborów w powiecie brzeskim).

Dr. Karol Mátyás.