Strona:Karol Boromeusz Hoffman - O panslawizmie zachodnim.pdf/50

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

munią w dwu postaciach dla laików, ślub ubóstwa księży i w ogólności ostrzejszą karność w duchowieństwie, którego rozwolnione obyczaje gorszyły już wówczas ludzi najświątobliwszych a nawet Stolicę Apostolską. Dla tych zasad nie żądali nic więcéj, jak tolerancyi, stojąc zawsze przy posłuszeństwie Papieżowi i wypierając się imienia kacerzy. A lubo raz rozpasana wolność tłómaczenia pisma świętego namnożyła w ich łonie mnóstwo sekt niemoralnych, dziwacznych, bezbożnych i szkodliwych spółeczeństwu, doświadczenie pokazało, że te sekty nie miały gruntownéj podstawy w narodzie, bo z czasem wszystkie przytłumione zostały nietylko przez katolików ale i przez samychże utrakwistów czyli stronników kielicha. Pod apostolstwem tak głębokich i wymownych teologów, jak Jan Huss[1], Hieronim z Pragi i wielu innych, nauka Wiklefa szerzyła się szybko po wszystkich krajach Europy. Język wykładu ułatwiał jéj propagandę, szczególniéj między narodami szczepu słowiańskiego, jako to: w Czechach, Węgrzech i Polsce. W Czechach król Wacław IV sprzyjał jéj cichaczem, a żona jego jawnie i z zapałem[2]. Huss nie taił swój radości, żemu „gęś (Huss) nosić będzie złote jaja.“ W Polsce znalazła przystęp u wszystkich świeckich stanów, szczególniéj między Rusinami, którzy namyślając się już nad unią z katolickim Kościołem, widzieli w komunii o dwu postaciach nową do zbliżenia się

  1. Sam Długosz oddaje mu sprawiedliwość, nazywając go: „homo magnae scientiae et eloquentiae, singularis quoqe et exemplaris vitae et propter praedicationem suam expressivam plurimum dilectus a vulgo.“
  2. „Dissimulante Venceslao Bohemiae rege et Sophia de Bavaria Bohemiae reginae eam nutriente.“ Długosz.