Strona:Kajetan Sawczuk - Pieśni.djvu/36

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Umarłych wskrzeszą, olbrzymią rzeszą
o świcie!
Promienną tęczą Boga uwieńczą
w błękicie!
Sztandary chwały będą jaśniały,
rozpięte,
Próżno się rwały potwarców strzały
przeklęte!
Rozpędzim mroki, grube powłoki
ciemnoty,
W nowej Matuchnie światła wybuchnie
Grot złoty!
Czekam tęsknie owej chwili
Czarów ducha, słońc promieni,
Gdy się słowo me w czyn zmieni.
Obyż wszyscy się zbudzili,
I z promienną jutrznią, zorzą
Poszli w świty... falą Bożą.



HEJ, NA CO...

Hej, na co ja duszo cię noszę,
Czy po to byś wiecznie tęskniła?
Nie tęsknij, pij życia rozkosze,
Pij szczęście, swobodę pij, miła!
Pij rozkosze, pij,
Pełnem życiem żyj!
Wyleć, wyleć wolnym ptakiem,
I pobujaj jasnym szlakiem.