Strona:Kajetan Sawczuk - Pieśni.djvu/30

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

I wnet na ziemi fałsz, obłuda, zginie,
Prawda jak słońce wciąż będzie jaśniała.
— — — — — — —
Na skrzydłach naszych lśni barwa niezmienna.
Idziem na walkę z potworem ciemnoty.
Ze złotych myśli utkamy płaszcz złoty.
W pół gorejąca idzie brać... pół senna.



HEJ!  IDĄ MŁODZI!

Hej, idą młodzi
Jak szum powodzi...
W dal duchów —
..........
..........
......
Rozpędzić warty
Wiedźmy i czarty,
Czcze mary,
Drzeć się na szczyty,
Zatknąć w granity
Sztandary.
Niechaj tam wieją
Wiarą, nadzieją...
Nie trwogą,
By ci, co wstaną,
Z zorzą rumianą
Szli drogą,
Co wiedzie w nowe
Dale echowe,
Jutrzenne,