Strona:Kajetan Sawczuk - Pieśni.djvu/18

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

Moje pieśni dźwięczne echa
Co w przestworza hen ulata.
Hej! ja władcą jestem świata,
Moja cała ziemia Lecha.
Wszystko ku mnie się uśmiecha:
Niska chata, szara strzecha,
Pozłacane rosą niwy,
Mary, czary, cuda, dziwy;
Ku mnie leci głos przepiórki
I pastuszej pieśni echa;
Ku mnie słonko się uśmiecha
Złotą tęczą z poza chmurki.
Wszystko moje: łąki, bagna,
Lecz nad wszystko, hen na błoniu,
Z czarnem okiem, z sierpem w dłoni,
W białej chuście, moja Jagna.
Bo jej piosnka szczerozłota
Mojem sercem nawskroś miota.
O ty mojej wsi prostoto!
Ja cię cenię ponad złoto,
Ponad wszystkie świata pychy —
Ten wieśniaczy żywot cichy.



Z SERCA OD PŁUGA.

Hej, ziemio, rodzinna ty ziemio,
Jak ciężko pierś dysze zbolała,
Choć bory tajemnie twe drzemią,
Choć wieje z nich pokój i chwała.
Gdy promień słoneczny z za boru wychodzi,
Gdy smugi świetlane śle w ziemię —