Ta strona została uwierzytelniona.
SCENA I.
Pokój, przy stole siedzi dwóch chłopców nad książkami. Jeden zabiera się do pisania, drugi zwija z papieru jakby papierosy i udaje, że pali.
Wacoi (trzymając w ręku skręcony papier).
Co za idjotyzm! Dlatego, że nie mam lat 16-u, palić nie mogę!.. Alboż Szymek, syn naszego kucharza, ma więcej lat odemnie?.. A pali po dniach całych, a może i nocach!.. (Przedrzeźnia swego nauczyciela) Pan Wacław zawcześnie bierze się do papierosów... Miałem lat 21, jak zaczą-