Strona:Juljusz Verne-Zielony promień.djvu/118

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

ta mniej przedstawia zajęcia niż inne na wyspie, chociaż jej bazaltowe sklepienia są wspaniałe i bardziej podobne do wyrobu rąk ludzkich, niż do utworów przyrody; mogą one każdego wprawić w zachwyt.
Po śniadaniu wszyscy wsiedli do łodzi z zamiarem objechania malowniczych brzegów wyspy; zajechali też do groty „Łódź“ która zawdzięcza swoją nazwę tej okoliczności, że do niej tylko na łodzi dostać się można. Grota ta znajduje się na zachodnim brzegu wyspy i dla tego nie jest bezpieczną; podczas burzliwej pogody, bałwany morskie wpadają do tej groty z hukiem i szumem. Lecz tego dnia, pomimo chmurnego nieba, wiatr nie był bardzo silny i spacer do groty nie przedstawiał niebezpieczeństwa. Na kuli ziemskiej znajduje się niemała liczba grot, szczególnie w miejscowościach wulkanicznych. Groty te dzielą się na neptunowe t. j. wydrążone przez wodę, która zwolna podmywając i podkopując skały zamienia je na groty — i groty pochodzenia wulkanicznego. Budowa tych ostatnich jest mniej delikatną niż pierwszych. Do liczby pierwszych należą Kroseno w Bretanii, „Bonifacya“ na Korsyce i t. d. Do liczby ostatnich — sławna grota Fingala.



ROZDZIAŁ XVIII.
Grota Fingala.




Telegramów meteorologicznych nie otrzymano, ale jedyny barometr na jachcie przepowiadał burzę, a to