Strona:Juljusz Verne-Podróż naokoło świata w ośmdziesiąt dni.pdf/057

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.
— 57 —

Rząd angielski wykrył w końcu istnienie tego nikczemnego związku i zdawało się, że zmiótł go z ziemi.
Nie udało się to jednak całkowicie, gdyż tajemniczy Indusowie uprawiają te morderstwa potajemnie w dalszym ciągu.
O pół do dwunastej pociąg stanął na stacji w Burhampur i tutaj Passepartout kupił sobie pantofle, zdobne w fałszywe perły, które włożył z wielką dumą i zachwytem.
Podróżni zjedli szybko śniadanie i wyruszyli szybko na stację Assurghur, w pobliżu Suratu. Do tej chwili Passepartout był zupełnie spokojny, z biegiem jednak czasu, gdy ujrzał się w Indjach, kraju, pełnym fantazji, zaczął brać na serjo podróż naokoło świata, sprzymierzył się już najzupełniej ze swym panem i wierzył w prawdziwość zakładu, zaczął nawet przejmować się tem, żeby nie opóźnić się z powrotem.
Czuł się teraz jakby poraz pierwszy zainteresowanym w tej podroży i drżał, wspominając o swej ciekawości w pagodzie, która mogła wtedy wpłynąć na opóźnienie.
I teraz, z natury o wiele mniej flegmatyczny od swego pana, czuł się wciąż zaniepokojony.
Rachował ciągle dni, które już upłynęły, przeklinał przystanki kolejowe, wygadywał na powolność i oskarżał w du-