Strona:Juliusz Verne - Wyspa błądząca.djvu/138

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

W kilka minut potem lodowiec oparł się o ląd. Kilkoro zwierząt uciekło czemprędzej, podróżni zaś wyszli na brzeg, padli na kolana i dziękowali Bogu za tak cudowne ocalenie.