Strona:Juliusz Verne - Rozbitki.pdf/124

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

zgubnemu nałogowi pijaństwa, w rodzaju nieszczęsnego Włocha Ceroni, przepijają u niego nietylko pieniądze, lecz wszystko, co posiadają. Patterson urządził też rodzaj szynku w swojem mieszkaniu, a zarazem dom gry. Przedwczoraj w nocy, znaleziono w zaroślach w pobliżu domu Levisa, leżącego bez przytomności, najzupełniej pijanego hiszpana Lenioleza...

Rodes zaś dodał:
— Hiszpan ów wszystko, co miał, przepił i przegrał w tej norze Pattersona i Levisa. Żona i dzieci łzy rozpaczy wylewały, gdy wrócił do domu.
— Trzeba i temu złemu tamę położyć — rzekł, chmurząc czoło Kaw-dier.
W duchu zaś pomyślał z goryczą:
— Oto na co swobodę i wolność obracają, jak z niej korzystają tacy, jak Patterson ludzie!..
Zwracając się zaś do Rodesa, rzekł nagle:
— Musimy pomówić na osobności w pewnej ważnej sprawie, w czem i pan Hartlepool będzie nam pomocnym.
— Z całą gotowością służymy panu.
Zwrócili się w stronę domostwa Kaw-diera, gdzie niespodziewanie ujrzeli ogromny tłum kolonistów, wśród których byli także i starcy, kobiety i dzieci.
Tłum ten na widok zbliżającego się Kaw-diera rozstąpił się, poczem kilku kolonistów