Strona:Juliusz Verne - Na około Księżyca.djvu/274

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

dziwnej wycieczki w przestrzenie powietrzne, nie mogli nie doznać przyjęcia takiego, jakiego dozna kiedyś prorok Eliasz za powrotem na ziemię. Powszechnem pragnieniem było zobaczyć ich naprzód, a potem wysłuchać.
Życzenie to miało się wkrótce urzeczywistnić dla mieszkańców Unii.
Barbicane, Ardan, Nicholl i delegaci klubu puszkarskiego za powrotem do Baltimore przyjęci byli z zapałem nie do opisania. Notatki podróżne Barbicana były gotowe do druku. »New-York-Herald« kupił ten rękopis za niewiadomą dotąd, lecz przypuszczalnie bardzo wysoką cenę. Podczas ogłaszania: Na około księżyca, liczba prenumeratorów tego dziennika wzrosła do 5 milionów. W trzy dni po powrocie podróżników na ziemię znane już były najdrobniejsze szczegóły ich wyprawy. Pozostawało już tylko zobaczyć bohaterów tego nadludzkiego przedsięwzięcia.
Poszukiwania Barbicana i jego towarzyszów naokoło księżyca pozwoliły sprawdzić różne teorye dotyczące satelity ziemskiego. Ci uczeni obserwowali księżyc zblizka i w warunkach całkiem wyjątkowych. Wiadomo teraz, jakie hypotezy można było odrzucić, a jakie przyjąć co do utworzenia się tej gwiazdy, jej pochodzenia i zamieszkalności;