Strona:Juliusz Verne - Na około Księżyca.djvu/223

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

— Wiele jednak zjawisk — mówił Nicholl — nierozłącznych z ruchami naszego satelity, musiało przeszkadzać rozwojowi królestwa roślinnego i zwierzęcego. Wymienię tu tylko te dni i noce trwające po 354 godzin.
— Przy biegunach ziemskich — odezwał się Ardan — trwają one po 6 miesięcy.
— Przykład nie mający żadnego znaczenia, bo bieguny nie są zamieszkane.
— Trzeba nam zwrócić uwagę, kochani przyjaciele — mówił Barbicane — że jeśli w obecnym stanie księżyca te długie dnie i noce wytwarzają różnice temperatury, nieznośne dla organizmu, to inaczej było w owych czasach przedhistorycznych. Atmosfera otaczała tarczę płynną osłoną, a pary układały się w formie obłoków. Ta naturalna osłona łagodziła palące promienie słoneczne i wstrzymywała promieniowanie nocne. Światło jak i ciepło mogły rozlewać się w powietrzu. Skąd wynikała równowaga pomiędzy tymi wpływami, które przestały istnieć od czasu gdy atmosfera znikła prawie zupełnie. Zresztą zadziwię was…
— Oj! to! to! zadziw nas — zawołał Ardan.
— Sądzę, iż w owym czasie, kiedy księ-