Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/240

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

ły znakomitego matematyka J. T. Mastona zdały się tylko na rzucenie do kosza! North Polar Practical Association musiała ogłosić się bankrutem!
Ale, cóż to się stało, czyżby przypadkiem sekretarz Klubu strzeleckiego pomylił się w swych obliczeniach?
— Wolałabym raczej zawieźć się w miłości, jaką dlań uczuwam! — mówiła do siebie mrs. Evangelina Scorbitt.
Ale ze wszystkich istotą najbardziej udręczoną, która żyła na powierzchni naszej sferoidy, był J. T. Maston. Widząc, że nie zmieniło się nic w warunkach obrotu ziemi, istniejących od chwili jej stworzenia, sekretarz Klubu strzeleckiego uspokajał się nadzieją, że wypadek nieprzewidziany opóźnił operacye jego kolegów Barbicane’a i Nicholl’a.
Od chwili jednak otrzymania depeszy z Zanzibaru niepodobna było łudzić się, że operacya nie powiodła się.
Nie powiodła się!... A równania, formuły, z których wywnioskował powodzenie przedsiębiorstwa? A więc działo długości sześciuset metrów, rzucające pocisk stu ośmdziesięciu milionów kilogramów siłą dwóch tysięcy tonn meli-melonitu, pędem dwóch tysięcy ośmiuset kilometrów, nie było dostateczne, by sprowadzić posunięcie biegunów? Nie!... W to uwierzyć niepodobna!
A jednak!...