Strona:Juliusz Verne - Bez przewrotu.pdf/150

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

złą stronę rzeczy, — czy można być czego pewnym na tym padole łez? A jeśli J. T. Maston pomylił się w swych wyrachowaniach? A jeśli prezes Barbicane zrobił choć najlżejszą niedokładność w zastosowaniu praktycznem tych wyrachowań? Do kaduka, to może się przytrafić najbieglejszemu artylerzyście! Nieraz przecie i oni chybią celu, i strzelą, jak to mówią, „kulą w płot.“
Łatwo się można domyśleć, że te niepokoje były starannie podtrzymywane przez delegatów mocarstw europejskich. Sekretarz Dean Toodrink podał masę artykułów tej treści, i to najgwałtowniejszych, do dziennika „Standard.“ Jan Harald do szwedzkiego „Aftenbladet,“ zaś pułkownik Borys Karkow do ruskiej bardzo poczytnej gazety „Nowoje Wremia.“ Nawet w Ameryce zdania były podzielone. Jeśli republikanie, którzy są liberalnymi, pozostali stronnikami prezesa Barbicane, — demokraci, którzy są konserwatywni, ogłosili się przeciw niemu. Pewna część prasy amerykańskiej, mianowicie dziennik Bostonu, „Trybuna,“ wychodzący w New-Yorku, i inne, dołączyły się do prasy europejskiej. Wiadomo, że w Stanach Zjednoczonych od uorganizowania Associated Press (Stowarzyszonej Prasy) i United Press (Zjednoczonej Prasy) gazeta stała się potężną agenturą informacyj, skoro cena wiadomości miejscowych i zagrani-