Strona:Juliusz Verne-Tajemnicza Wyspa (ed. Seyfarth i Czajkowski) T.2.djvu/283

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została uwierzytelniona.

dnie położenie jeograficzne wyspy Tabor, ponieważ podczas wypadków poprzedzających jego wysadzenie na wyspę, powziął o niem wiadomość.
— Jeżeli jednak, zauważył Pencroff, nie był jeszcze zupełnem bydlęciem w chwili, gdy spisywał ów dokument, i jeżeli już siedm lub ośm lat temu rzucił go do morza, jakim sposobem papier pozostał nietknięty od wilgoci?
— To dowodzi, odparł Cyrus Smith, że Ayrton o wiele później pozbawionym został rozumu, niżeli sam sądzi.
— Zapewne, że tak być musi, odparł Pencroff, inaczej nie dałoby się to wcale wytłumaczyć.
— Zapewne że nie dałoby się wytłumaczyć, odparł inżynier, który, jak się zdawało, chciał urwać całą tę rozmowę.
— Ale czy Ayrton powiedział prawdę? zapytał marynarz.
— Tak jest, odparł korespondent. Historja którą opowiedział, jest ze wszystkiemi szczegółami prawdziwą. Przypominam sobie bardzo dobrze, że dzienniki podały były swego czasu wiadomość o przedsięwzięciu lorda Glenarvana i o rezultacie tegoż.
— Ayrton powiedział prawdę, dodał Cyrus Smith; o tem nie masz co wątpić Pencroffie, prawda ta była dość srogą dla niego samego A pewnie mówi prawdę ten, kto się sam tak oskarża!
Nazajutrz — dnia 21. grudnia — osadnicy zeszli nad brzeg morza, potem wyszli znów na