Strona:Juliusz Verne-Podróż naokoło świata w 80-ciu dniach.djvu/043

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
ROZDZIAŁ VII.

Nieużyteczność paszportu wobec policyi.


Inspektor policyi opuścił przystań i szybkim krokiem podążył do biura konsula. Tam, na usilną jego prośbę wpuszczono go natychmiast do przedstawiciela Anglii.
— Panie konsulu — zaczął pan Fix bez wstępu — ważne powody skłaniają mnie do myśli, iż człowiek przezemnie poszukiwany znajduje się na »Mongolii«. — Tu opowiedział mu spotkanie z nieznajomym i o paszporcie, który tenże mu pokazał.
— Dobrze, panie Fix, radbym już widzieć oblicze tego nicponia. Lecz jeśli to jest rzeczywiście osobistość, której poszukujesz, to się do mego biura nie zgłosi. Złodziej nie zwykł pozostawiać śladów po sobie; tembardziej, iż formalność wizowania paszportów nie jest wcale konieczną.
— Panie konsulu — odpowiedział agent — jeśli złodziej mój jest człowiekiem przebiegłym, to napewno przyjdzie wizować paszport!
— Tak. Paszporty zwykle sprawiają tylko ambaras uczciwym ludziom i ułatwiają ucieczkę złodziejom.
— Upewniam pana, iż i ten będzie pod