Strona:Juliusz Verne-500 milionów Begumy.djvu/201

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

kownika, mieszkańcy miasta mieli do przygotowania się.
Pułkownik nie wiedział tego, ale sądził, że trzeba działać tak, jak gdyby miano uderzyć na nich zanim dwa tygodnie upłyną.
Numer 2-gi: »Czy należy czekać natarcia, czy też sądzisz pan, że lepiej jest uprzedzić je?«
— Trzeba koniecznie starać się uprzedzić je — odpowiedział pułkownik — a jeżeli nieprzyjaciel zagrozi nam wylądowaniem, musimy torpilami naszemi wysadzić w powietrze okręty Herr Schultze’a.
Na ten wniosek doktor Sarrasin oświadczył, że wezwie na radę znakomitszych chemików artyleryi i poleci im zbadać plany, które pułkownik Hendon im przedłoży.
Pytanie numeru 1-go:
»Jaka suma potrzebna jest do natychmiastowego rozpoczęcia robót fortyfikacyjnych?«
— Trzeba rozporządzać piętnastu do dwudziestu milionami dolarów.
Numer 5-ty: »Wnoszę, iż należy zwołać zaraz powszechne zgromadzenie obywateli«.
Prezydent Sarrasin: »Oddaję projekt pod głosowanie«.
Dwa uderzenia dzwonka v każdym telefonie oznajmiły, że projekt jednogłośnie przyjęto.