Przejdź do zawartości

Strona:Juliusz Kaden-Bandrowski - Czarne skrzydła Lenora.djvu/7

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.


OJCIEC I SYN
1
KING OF ENGLAND

Rzucał się na łóżku, wzywał pomocy, to znów otwierał powieki i ze zdumieniem patrzył przez splątane rzęsy na wysoką ścianę sosnowego lasu, okrytą szronem.
Sosny rozpływały się we mgle i znów, jeszcze raz to samo: Tadeusz Mieniewski, nie w gimnazjalnym mundurku, lecz w uniformie porucznika artylerii legionów, mimo że się to przed wojną odbywa, zdaje maturę. Patrzy z przerażeniem na twarze komisji egzaminacyjnej. Twarze ryją nosami po papierze i węszą nad zielonym suknem...
W niezrozumiałym wydłużeniu tej chwili dostrzega surowe oblicze ojca. Oblicze to unosi się wysoko, na jednym miejscu, jak balon na uwięzi.
Jeszcze raz przesuwa się przed Tadeuszem ściana oszronionego lasu — białe, wysokie i ponad wszelką miarę ogromne gałęzie kołyszą szumiącą ciszę, a oto już za późno!!! Tadeusz Mieniewski w mundurze porucznika artylerii pada do nóg komisji egzaminacyj-