Strona:Jules Verne - Piętnastoletni kapitan.djvu/107

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stanie. Zabrano wreszcie aż nadto wystarczającą ilość żywności, trochę bielizny i parę ciepłych pledów, dla pani Weldon i jej synka. Wzięto nakoniec potrzebną ilość siekier, długich myśliwskich noży i t.p.
Gdy już miano opuścić statek ostatecznie, Dick przypomniał sobie polecenie pani Weldon zabrania z podręcznej szkatułki, znajdujących się tam pieniędzy i kosztowności. Nie znalazł ich jednak. Kto mógł zabrać w takim razie złoto i brylanty? Na murzynów podejrzenie paść nie mogło, z tej choćby tylko przyczyny, iż ani jeden z nich nie odłączał się na moment od reszty gromadki. Uczynić to mógł przeto jeden Negoro tylko. Fakt ten do tego stopnia wzburzył Dicka, iż już chciał wydać Herkulesowi rozkaz pochwycenia portugalczyka, rozwaga jednak nie pozwoliła mu uczynić tego następnie. Jeżeli Negoro zrobił to nawet, to przecież nie nosi tego złota przy sobie, lecz z pewnością zdążył już je zakopać. — Winy przeto dowieśćby mu nie można w każdym razie.
I tak portugalczykowi kradzież uszła na sucho, gdyż i pani Weldon zgodziła się z punktem widzenia Dicka, iż niemożliwością jest oskarżać kogoś o złodziejstwo, nie mając w ręku dowodu winy.