Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/479

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.

A Neuha z liścia okrusza korzonki,
Dobywa krzemień, — Torkwil tylcem noża
Krzesze z nich ogień, i ciemne sklepienie

1210 
Nagle rozwidnią pochodni płomienie.

A przy tem świetle wewnętrze jaskini[1]
Nakształt gotyckiej wygląda świątyni...
Gotyckim łukiem rozciąga się brama,
Jej budowniczym jest natura sama:

1215 
Tego kościoła kopuła wyniosła

Może śród ziemi trzęsienia wyrosła,
A te kolumny, podporę kopuły,
Chyba dymiące wulkany wykuły,
Póki świat gorzał i drżał na swej osi.

1220 
Filar, co dumnie pośrodku się wznosi,

Jeszcze z olbrzymiej wyrąbał się skały,
Kiedy we wodach świat kąpał się cały;
Gzymsy, babiniec i chóry i nawę
Światło pochodni olśniło bladawe,

1225 
A ktoby trochę dodał wyobraźni,

Może obaczyć w głębi najwyraźniéj
Ołtarz, krucyfiks i mitrę biskupią;
W takie się kształty stalaktyty kupią,
Tak się natura cudotwórcza bawi,

1230 
I w głębiach morza kościół sobie stawi.
  1. w. 1211 i n. »Ten opis może się wydać za szczegółowym wobec ogólnych tylko zarysów podanych w Opowiadaniu Mariner’a, z którego jest zaczerpnięty. Ale niewielu tylko podróżników nie widziało podobnych rzeczy, naturalnie na lądzie. Nie mówiąc już o Ellorze, Mungo Park w ostatnim swoim dzienniku wspomina, że widział skałę czy też górę tak podobną do gotyckiej katedry, że tylko bardzo ścisłe badanie przekonało go, iż to jest utwór przyrody« (B.).
    Ellora, miejscowość w Nizam, w Indjach, sławna z grot. — Mungo Park (1771—1806), sławny podróżnik po Afryce, gdzie też zginął w walce z tubylcami.