Strona:Jerzy Byron-powieści poetyckie.pdf/405

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została skorygowana.




I

Minął był właśnie straszny dzień Pułtawy,[1]
Gdzie od mocarza Szwedów szczęście zbiegło,
I już do krwawej niezdolne rozprawy
Szerokim mordem całe wojsko legło.

Chwała, potęga i laury wojenne,

Czczone przez ludzi i jak ludzie zmienne,
Przeszły na cara zwycięskiego stronę,
I mury Moskwy znowu ocalone
Aż do dnia, roku krwawszego wspomnienia,[2]

10 
Gdzie większej mocy, wyższego imienia,

Z całem swem wojskiem i sławą zwycięską
Sroższy wróg nagle cięższą runął klęską,
Cięższym upadem i większym ogromem,
Zgubą dla siebie, a dla wszystkich gromem.

II
15 
Taka kość padła w grze tej dla Karola;

Musiał uciekać przez wody, przez pola,
I dniem i nocą, mimo ciężkiej rany,
Swoją i swego ludu krwią oblany.
Tysiące padły w ucieczki obronie,

20 
Nikt przecież nie śmiał w jego sarknąć gronie

W tej strasznej chwili dumy poniżenia,
Gdzie prawda może ozwać się bez drżenia.

  1. w. 1. straszny dzień Pułtawy — Bitwa pod Połtawą, która przyniosła ostateczną przegraną Karolowi XII i zakończyła t. zw. Wojnę Północną między Szwecją a Rosją, odbyła się w dniu 8 lipca 1709 r.
  2. w. 9. aż do dnia roku — aż do r. 1812, w którym w dniu 15 października rozpoczął Napoleon swój odwrót.