stwierdzić w całej Polsce i to jest zresztą najzupełniej naturalne.
Nie starczyłoby miejsca, gdybym zaczął wchodzić w szczegóły tej niezmiernie wdzięcznej pracy, jakiej polem prowincja mogłaby się stać. Pozwolę sobie tylko zwrócić uwagę na to, co zresztą w swem „Białem Miasteczku” na wielu przykładach wykazałem, iż małe miasteczka prowincjonalne najlepsze swe siły, najlepszych, najbardziej zdolnych ludzi stale oddają miastom, podobnie jak wogóle oddają wszystko, miastom, krajowi i państwu, które z tych dopływów żyją. Im wyższa i bardziej polska będzie kultura naszej prowincji, tem więcej pod każdym względem kulturalny będzie oczywiście dopływ tak obfitych z niej sił a co dalej idzie, tem łatwiej pójdzie wszelka nasza praca.
Dlatego twórczość tej kultury całe społeczeństwo powinno sobie bardzo wziąć do serca, nie pozostawiając miasteczek w ich dotychczasowem smutnem i sierocem osamotnieniu.
Strona:Jerzy Bandrowski - O małem miasteczku.djvu/17
Wygląd
Ta strona została przepisana.