Strona:Jerzy Bandrowski - Na polskiej fali.djvu/61

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

Chciałem się na nich zemścić i opowiedzieć im coś o rybach latających, żeby wiedzieli, że nie jestem taki głupi, jak im się zdaje, ale pomyślałem, że przechwalać się wiadomościami o jakichś nadzwyczajnych rybach z obcych mórz, a nie poznać się na własnych śledziach, nie dowodziłoby w cale wielkiej mądrości.