jego duszy. Cóż byłoby dziwnego w tem, gdyby ów oficer polski, jeden z najzdolniejszych wychowanków królewskiej Szkoły Rycerskiej, wykształcony w najlepszej wówczas szkole inżynierji francuskiej, szukał był pracy w armji, która też zdolnościom jego i energji mogła dać wszelkie pole do popisu, dając mu w obfitości potrzebny do tego materjał. Jakież szczególne widoki mógł mieć oficer w armji amerykańskiej nie wyćwiczonej, źle uzbrojonej, posiadającej zbyt mało oficerów, niekarnej, demokratycznej? Jakież były nadzieje, że wojsko takie oprze się świetnie wyćwiczonym wojskom Wielkiej Brytanji? W tym stanie rzeczy Amerykanom groziła klęska, a tym, którzyby im pomagali, prześladowanie i nędza.
Ale Kościuszko nie odznaczeń szukał lecz pracy. Żołnierzem był, a tedy rozumiał, iż bić się i wojować znaczy nie starać się o odzna-
Strona:Jerzy Bandrowski - Kim był Tadeusz Kościuszko.djvu/16
Wygląd
Ta strona została uwierzytelniona.
14