Strona:Jerzy Bandrowski - Czerwona rakieta.djvu/218

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.
Rozdział XVIII.
CZERWONA RAKIETA.

W parę dni po ogłoszeniu zupełnej niezależności Ukrainy, zaczęły się jakieś awantury. W nocy na Peczersku wybuchła strzelanina, która przeciągnęła się przez cały dzień. Opowiadano, że „Sahajdaczniki“ i „bolszewicy-arsenalcy“ napadli na Peczersku na „Bohdanowców,“ rozproszyli ich i wdarli się do arsenału, który następnie ostrzeliwali kozacy „Wilnoj Ukrainy“ i automobil pancerny.
Wtajemniczeni twierdzili, że sprawa wygląda trochę inaczej. Oto w Kijowie stały dwa pułki im. Tarasa Szewczenki i Sahajdacznego — które, „podzielając poglądy bolszewików ukraińskich“ nie uznawały Centralnej Rady narodowej, zaś kiedy je chciano rozbroić, stawiły opór. Oba pułki, dobrze uzbrojone i zaopatrzone w amunicję połączyły się z robotnikami, a uderzywszy na „Bohdanowców“ i „wolnych kozaków“ odparły ich i zajęły górny rejon Peczerska, gdzie się usadowiły.
Rozumie się, natychmiast rozpoczęła się skrytobójcza strzelanina na mieście. Pojawiły się gęste patrole ukraińskie.
Popołudniu zaczęto strzelać z dział.