Ta strona została uwierzytelniona.
Arogancja też się miota,
Choć jej lica skrywa dąs.
Lecą pary w kotyljonie,
Nikt tu nie oszczędza nóg,
Splótł Mięsopust wszystkie dłonie.
Nie wiesz, kto tu druh, kto wróg.
W sieniach, niczem wierne sługi,
Eleganckich strojnych pań,
Już czekają srogie długi,
By odebrać krwawą dań...
Zedrą one z ramion szaty,
Z rąk pierścienie, z włosów kwiat,
Pójdzie ten i ów za kraty —
Grzechy nagie fruną w świat.
STRAPIENIA LUDZKIE I PCHŁY.
Zeszło się dwuch przyjaciół gdzieś w jakiejś kawiarni.
Jak się masz? Było marnie, a dziś jeszcze marniej!
Kłopotów nadto dużo, sił mi już nie starczy —
55