Strona:Jeden trudny rok opowieść o pracy harcerskiej.pdf/103

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
Ta strona została przepisana.

stawieniu cyfr i danych. W trakcie tego doszło do żywych dyskusji, w których okazało się, że mało jeszcze wiedzą i Stach zaczął szykować cały cykl referatów informacyjnych, do którego szukał prelegentów.
A wtem w padł w to wszystko, doprawdy niespodziewanie — alarm zarządzony przez Komendę Hufca. Z początku trudno się nawet było zorjentować, czy to alarm serjo, czy tylko próba: wezwania przyszły na prawdziwych blankietach telegraficznych, pisane szyfrem.
To wysilił się Krąg Starszoharcerski, który już we wrześniu przygotował to ćwiczenie dla starszych zastępów Hufca, lecz wówczas został zdystansowany przez Radę 4-ej Drużyny, która urządziła ów bieg z wózkami. A teraz wypadła kolejka na Krąg.
Przygotował coś, co się nazywało „biegiem z przeszkodami społecznemi”. Chłopcy, zwłaszcza z „Ósemki” trochę na tę nazwę wzruszali ramionami, jednak ćwiczenie rozpoczynało się ciekawie.
Już samo odcyfrowanie szyfrów. Trzeba było klucz do szyfru odebrać telefonicznie, nadany brzęczykiem. Godzinę zbiórki należało rozpoznać według ogniska rozpalonego na wieży piastowskiego zamku.
Gdy późnym wieczorem ujrzeli wreszcie te wici,